Rysunek, malarstwo i rzeźba uczniów PLSP w Kościelcu we wnętrzach kolskiego MDK-u [FOTO]

0
746

Rysunek, malarstwo i rzeźba autorstwa uczniów Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Kościelcu zagościły we wnętrzach Miejskiego Domu Kultury w Kole. Ale dzisiejszy wernisaż nie ograniczył się tylko do wizualnych doznań. O muzyczną oprawę wydarzenia zadbała Antonina Szymczak, także uczennica PLSP w Kole.

Wystawa, która dziś została oficjalnie otwarta, na ścianach galerii Miejskiego Domu Kultury w Kole gościć będzie do 20 kwietnia. A warto ją zobaczyć, bo to dzieła młodych, zdolnych, lokalnych artystów, którzy mimo że są jeszcze uczniami, to już zdobywają uznanie i nagrody podczas różnych konkursów.

Zuzanna Chęcińska, Marcin Derda, Alicja Ostrowska, Ireneusz Pachliński oraz Marcelina Siwik są wychowankami Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Kościelcu. Ich postać w rysunku, malarstwo ukazujące martwą naturę i plenerowy pejzaż oraz studium twarzy w rzeźbie można oglądać w galerii Jerzego Buszy oraz na korytarzu kolskiego MDK-u. – To nieprzypadkowe osoby, które już zdobywały różne nagrody dla naszej szkoły. Prezentowały ją w różnorakich konkursach, ponieważ są uzdolnione plastycznie, muzycznie, aktorsko, rzeźbiarsko i fotograficznie. Zuzia Chęcińska ma już zapewniony indeks Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Ala, Irek i Mela reprezentowali szkołę w zeszłym roku na 12. Ogólnopolskim Przeglądzie z Rysunku, Malarstwa i Rzeźby, gdzie wywalczyli 3. miejsce. Każdy z nich brał też udział w olimpiadzie z historii sztuki, i też ma w tym zakresie osiągnięcia. Ala jest zwolniona z matury z historii sztuki. Mela, oprócz talentów plastycznych, jest uzdolniona wokalnie, aktorsko i kabaretowo. Oni są w czwartej klasie, ale depcze im po piętach młodszy kolega, Marcin Derda, który – jak to określiła Mela – jest parowozem, który napędził nas do tej wystawy. To pracowity człowiek, który osiągnie wiele, a jak wiadomo, oprócz talentu, pracowitość jest w tym niełatwym zawodzie bardzo ważna – powiedziała nauczyciel rysunku i malarstwa, Aleksandra Kacprzak, bez której ekspozycja nie doszłaby do skutku.

Po krótkim wprowadzeniu dyrektora MDK-u, Radomira Pioruna, podziękowaniach dla artystów oraz organizatorów wystawy, a także recitalu Antoniny Szymczak, wszyscy zebrani mieli okazję podziwiać zaprezentowane prace.