Funkcjonariusz wydziału kryminalnego podczas patrolu na targowisku miejskim w Kole rozpoznał kobietę, która kilka dni wcześniej przywłaszczyła saszetkę z telefonami i kluczami pozostawioną w jednym z kolskich marketów przez 47-letniego mieszkańca Koła
We wtorek, 22 sierpnia br., w Komendzie Powiatowej Policji w Kole 47-letni mieszkaniec Koła zgłosił, że w jednym z kolskich marketów dokonano przywłaszczenia jego saszetki z dwoma telefonami i kluczami o łącznej wartości około 700 złotych. Mężczyzna oświadczył, że podczas zakupów zostawił saszetkę na jednej z półek sklepowych. Gdy po kilku minutach zorientował się, że jej nie ma, wrócił w miejsce, gdzie ją położył, ale niestety, już jej tam nie było. Po otrzymanym zgłoszeniu, policjanci dotarli do sklepowego monitoringu, na którym zarejestrowany został moment, gdy nieznana kobieta zabrała nienależącą do niej rzecz i wyszła ze sklepu. Zaledwie kilka dni później, w piątkowe przedpołudnie, jeden z funkcjonariuszy kolskiej komendy podczas patrolu na targowisku miejskim w Kole, rozpoznał kobietę, która dopuściła się przywłaszczenia cudzej własności w markecie. Okazała się nią 71-letnia mieszkanka gminy Kościelec. Utracone mienie zostało odzyskane i niebawem wróci do właściciela. Natomiast sprawczyni usłyszała już zarzuty. Teraz za dokonanie tego przestępstwa może grozić jej nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
źródło i zdjęcie: KPP w Kole
