Przy pełnej widowni odbyła się premiera najnowszej sztuki Dariusza Matysiaka pt. „Czarny warkocz”. Publiczność gromko oklaskiwała aktorów, a po spektaklu nie szczędziła pochwał. Odtwórcy ról stanęli na wysokości zadania, a reżyserowi, pomimo niewielu prób, udało się spiąć przedstawienie. Największe owacje otrzymała oczywiście grająca Stanisławę Fleszarową-Muskat Agata Dziedziczak.
Premiera była okazją do zaprezentowania wszystkich osób zaangażowanych w realizację przedsięwzięcia oraz złożenia im podziękowań. Twórca widowiska nie szczędził ciepłych słów, a na koniec poinformował o tym, co znajdzie się w kręgu jego zainteresowań w następnym sezonie. Otóż, kolejny spektakl, jak określił to Dariusz Matysiak, będzie czymś, czego dotychczas w Kole jeszcze było… o tytule… „Cham”. Zanim jednak dowiemy się więcej szczegółów, przed widzami kolejne dni z „Czarnym warkoczem”. Następny spektakl już jutro. Biletów, niestety, na żadne przedstawienie już nie ma.
Przy okazji Dariusz Matysiak zachęcał do datków na rzecz budowy w Kole ławeczki Czesława Freudenreicha. Dotychczas, z poprzednich spektakli i dzięki hojności widzów, udało się zgromadzić 11.000 zł.
Poniżej galeria zdjęć z dzisiejszej premiery oraz kilka z próby generalnej, które obiecaliśmy przy okazji poprzedniego materiału.
Czytaj więcej TUTAJ: Już po próbie generalnej! Premiera „Czarnego warkocza” w najbliższy piątek!
