110 km/h w terenie zabudowanym, po alkoholu, bez prawa jazdy! Wysyp piratów drogowych!

0
585

Po raz kolejny okazało się, że mimo zaostrzonych przepisów i wzmożonych kontroli policyjnych, a także tragicznych zdarzeń na terenie całego kraju, na drogach nadal można spotkać kierowców, którzy rażąco łamią przepisy ruchu drogowego. Wciąż zatrzymywani są kierowcy, którzy prowadzą swoje auta w stanie upojenia alkoholowego, nie posiadają uprawnień, bądź z nadmierną prędkością.

W piątkowe południe kolscy funkcjonariusze patrolowali drogę w miejscowości Borki. Miejsce to zostało wskazane na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa przez okolicznych mieszkańców jako teren, gdzie kierowcy często przekraczają dozwoloną prędkość. Fakt ten potwierdziła kolska drogówka. Funkcjonariusze tego dnia, ukarali dwóch kierujących poruszających się z nadmierną prędkością. Niechlubnym rekordzistą okazał się 24-letni mieszkaniec Koła, prowadzący pojazd marki Opel Insignia. W terenie, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, jechał z szybkością 110 km/h. To oznacza, że dozwoloną prędkość 24-latek przekroczył o 60 km/h. W związku z popełnionym wykroczeniem, mieszkaniec Koła stracił uprawnienia do kierowania pojazdami na okres trzech miesięcy. Został również ukarany wysokim mandatem karnym, a na jego konto trafiło 10 punków karnych.

W tym samym czasie na terenie gminy Olszówka policjanci z Komisariatu Policji w Dąbiu zatrzymali nietrzeźwego kierującego, który jazdę zakończył w polu. Mężczyzna nie był w stanie kontynuować podróży, gdyż – jak się okazało – w organizmie miał prawie dwa promile alkoholu. 54-latkowi zatrzymano prawo jazdy. Teraz odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem mechanicznym będąc w stanie nietrzeźwości.

Tego samego dnia, funkcjonariusze Posterunku Policji w Babiaku podjęli pościg za pojazdem marki Opel Corsa, którego kierująca, na widok radiowozu, nagle – w sposób wzbudzający jednoznaczne podejrzenie – skręciła w polną drogę. Kobieta nie reagowała na wydawane przez funkcjonariuszy sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie się. Dopiero po kilku kilometrach pościgu funkcjonariusze zatrzymali auto. Podczas kontroli okazało się, że za kierownicą siedzi 28-letnia mieszkanka gminy Babiak, a powodem jej zachowania był fakt, że nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdami. Zgodnie z nowelizacją przepisów z 1 czerwca 2017 roku, niezatrzymanie się do kontroli drogowej jest przestępstwem, za które przewidziana jest kara pozbawienia wolności do 5 lat i zakaz prowadzenia pojazdów na okres od roku do lat 15.

źródło: KPP w Kole