Kampania wyborcza na finiszu. W Kole przed eurowyborami pojawiło się kilku kandydatów, którzy spotkali się z samorządowcami oraz mieszkańcami. Wizytę złożyć miała także Ewa Kopacz, ale niestety, nie doszła ona do skutku.
W imieniu Ewy Kopacz zachęcali do udziału w wyborach
W związku z tym, wczoraj, cebulki pomarańczowych mieczyków, w imieniu Ewy Kopacz, mieszkańcom Koła, wręczali poseł na Sejm RP Tomasz Nowak w towarzystwie lokalnych działaczy Platformy Obywatelskiej oraz Nowoczesnej. Zanim jednak panowie udali się na spacer ulicami miasta, zachęcając przechodniów do udziału w niedzielnych wyborach, odbyła się krótka konferencja prasowa. – Spotykamy się mieście, w którym uważamy, że za chwilę wydarzy się coś fajnego. A mianowicie, myślę, że 26 maja wygra w nim Koalicja Europejska, a nasza wygrana umożliwi powrót Polski do pierwszej ligi państw Europy. Nie chcemy być uczestnikami Polexitu i przykładać ręki do tego, żeby Polska i jej obywatele stawali się obywatelami gorszej kategorii – mówił poseł Nowak, zachęcając do pójścia w niedzielę do urn wyborczych. Przy okazji zadeklarował, że w przypadku zdobycia mandatu przez Ewę Kopacz, która jest „jedynką” na liście Koalicji Europejskiej, oraz gdy on sam po jesiennych wyborach nadal będzie posłem, wspólnie z Ewą Kopacz uruchomi filię biura poselskiego w Kole.
