Dziś, tuż przed świtem, 15-osobowa grupa Morsów Koło zameldowała się w Bogdałowie, by świętować nadejście nowej pory roku. Ale choć wiosna to czas wyczekiwany, bo po zimie tęsknota za słońcem, wyższą temperaturą i ciepłymi podmuchami wiatru jest ogromna, dla amatorów wchodzenia do lodowatej wody oznacza przerwę w tym, co sprawia im ogromną frajdę. Toteż Morsy Koło dziś do wody wchodziły z hasłem „Wiosno, wiosno, Morsy Koło, nie witają cię wesoło”!
Koniec zimy to bowiem koniec morsowania. A Morsy Koło to wyjątkowa grupa ludzi. Pełni energii, uśmiechnięci, z poczuciem humoru i dystansu do siebie, a przy tym świetnie czujący się w swoim towarzystwie, co widać było również dzisiaj nad ranem. Spontaniczny pomysł, by tuż przed świtem wybrać się na wiosenną plenerową kąpiel, zyskał kilkunastu entuzjastów, toteż, o 5.00 grupa wyruszyła z Koła, by po dojeździe na miejsce, krótkiej rozgrzewce i rozbiciu lodu na jeziorze, z werwą wejść do zimnej wody, i z radosnymi okrzykami przywitać wschodzące słońce. Tak potrafią tylko kolskie Morsy!
Dziękuję za zaproszenie i możliwość, by z aparatem towarzyszyć rozbawionym Morsom i pięknym Foczkom w ich fantastycznej zabawie. Niebawem zakończą sezon. Jeśli tylko będzie to możliwe, również w tym dniu towarzyszyć im będzie aparat fotograficzny portalu okrągłemiasto.pl.
