W Grzegorzewie miała miejsce Noc Bibliotek. Wielkie święto promujące czytelnictwo odbywało się w ramach ogólnopolskiej akcji pod hasłem ,,Znajdźmy wspólny język”. W niekonwencjonalny sposób promowano bibliotekę, jako miejsce otwarte i przyjazne.
Grzegorzew po raz czwarty brał w niej udział. I po raz kolejny też, za sprawą mnóstwa atrakcji, przyciągnął swoich najmłodszych czytelników. Noc Bibliotek rozpoczęła się o godziny 20.00. Dla 40 osobowej grupy dzieci zorganizowane zostały różne atrakcje.
Rozpoczęto spotkaniem z Andrzejem Szurgotem, zawodnikiem, trenerem, nauczycielem wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej im. Orła Białego w Powierciu, który na wesoło przybliżył tenis stołowy. Pokazał uczestnikom, że do gry w tenisa stołowego nie potrzeba dużego nakładu finansowego. Wystarczy stół, kilka starych zeszytów oraz piłeczki i rakietki. Każdy uczestnik miał okazję przećwiczyć demonstrowane ćwiczenia.
Po zajęciach z tenisa stołowego przyszedł czas na warsztaty taneczne, które okazały nie lada gratką, zarówno dla doświadczonych, jak i stawiających pierwsze kroki tancerzy. Warsztaty poprowadziła Nina Jóźwiak – tancerka, instruktor Zespołu Muzycznego Muza w MDK-u w Kole.
Po wyczerpujących harcach przyszedł czas na kolację, a po posiłku na warsztaty rękodzielnicze, które poprowadziła Ilona Czaplewska.
Następnie zajęcia zorganizowała dyrektor książnicy Agnieszka Malesza. Były to warsztaty z węzy pszczelarskiej, podczas których dzieci wykonywały świece.
Po warsztatach były gry i zabawy sportowe ze Sławomirem Maleszą. Uczestnicy zostali podzieleni na 6-osobowe zespoły, które wykonywał konkurencje na czas. Były wyścigi kelnerów, naklejanie piegów i wyścig butów. Wszystkie dzieci bawiły się wyśmienicie, a zwycięscy konkurencji otrzymali słodkie upominki.
Skoro Noc Bibliotek, to… zamiast snu był pokaz filmu, ale nieliczne dzieci zmęczone i pochłonięte nadmiarem wrażeń zasnęły. Impreza zakończyła się o 9.00 rano.
Podczas tegorocznej Nocy Bibliotek w Grzegorzewie nie sposób było się nudzić. Dzieci z radością wykonywały zadania. Było bardzo wesoło. Uśmiechy nie schodziły im z twarzy. Co chwilę wybuchały wesołe śmiechy, będące oznaką wspaniale spędzonego czasu. Dzieciaki miały okazję poznać bibliotekę z zupełnie innej strony.
źródło i zdjęcia: Biblioteka Publiczna w Grzegorzewie