Jak się okazuje, lis przyczynił się do kolizji, jaka dziś, tj we wtorek, 22 stycznia, zdarzyła się w Koserzu, w gminie Chodów. Brał w niej udział jeden pojazd osobowy. – O godzinie 7.30, 40-letnia mieszkanka gminy Grabów, w powiecie łęczyckim, jechała prawidłowo, zgodnie przepisami, gdy nagle, by uniknąć najechania na lisa, który wybiegł z lewej strony, gwałtownie odbiła w prawo. Niestety, zrobiła to tak energicznie, że nie była już w stanie zapanować nad nissanem micrą, którego prowadziła. W efekcie tego wpadła na pole. Z oględzin samochodu i jego uszkodzeń wynika, że przekoziołkował on i ostatecznie zatrzymał się na kołach – poinformował rzecznik KPP w Kole, podkom. Przemko Chudykowski.
Na szczęście kierującej nic się nie stało, aczkolwiek ekipa ratownicza przyjechała na miejsce zdarzenia i udzieliła jej pomocy medycznej związanej o ogólnymi potłuczeniami. Stan kobiety nie wymagał transportowania jej do szpitala. Badanie na obecność alkoholu wskazało, że 40-latka była trzeźwa.
zdjęcie: OSP w Kłodawie