Do trzech zdarzeń drogowych doszło w miniony wtorek, 24 września br., na drogach powiatu kolskiego. Przyczyną dwóch z nich były leśne zwierzęta. Do pierwszego doszło wczesnym rankiem, tuż po godzinie 5.00, w Sobótce, w gminie Dąbie, na drodze wojewódzkiej nr 473. – Kierujący oplem meriva 47-letni mieszkaniec gminy Dąbie uderzył w przebiegające przez jezdnię leśne – sarnę. Mężczyźnie, na szczęście, nic się nie stało – poinformowała rzecznik KPP w Kole, sierż. sztab. Weronika Czyżewka.
Niecałe trzy godziny później, około 7.45, 21-letnia kierująca oplem corsą, mieszkanka powiatu łęczyckiego, w celu uniknięcia najechania na zająca, skręciła gwałtownie w prawo, w konsekwencji czego samochód zjechał do rowu i dachował. Zdarzenie miało miejsce w Bierzwiennej Krótkiej, w gminie Kłodawa.
Trzecie zdarzenia miało miejsce wieczorem, o 20.50, na drodze krajowej nr 92 Cząstkowie, w gminie Kłodawa. – 26-letnia mieszkanka gminy Kłodawa zasnęła za kierownicą. W konsekwencji jej auto zjechało na przeciwległy pas ruchu, a następnie do rowu i dachowało. W tym przypadku, na szczęście, kierująca także nie odniosła obrażeń, ale za spowodowanie kolizji została ukarana mandatem – poinformowała rzecznik KPP w Kole.