Do tragicznego zdarzenia doszło w wieczór wigilijny, 24 grudnia br., o godzinie 18.50, na nieoświetlonym odcinku drogi wojewódzkiej nr 473 między Chełmnem a Dąbiem. Na drodze tej, w kierunku Dąbia, poruszało się osobowe BMW, za kierownicą którego siedział 30-letni mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego. Wraz z nim podróżowała 24-letnia pasażerka. Jak wynika ze wstępnych ustaleń przekazanych przez rzecznika KPP w Kole, nagle w światach reflektorów auta ukazał się idący pasem jezdnym pieszy, który zmierzał w tym samym kierunku co prowadzony przez 30-latka pojazd. Na reakcję, która pozwoliłaby ominąć człowieka było jednak zbyt późno, i pieszy został potrącony. Uderzenie sprawiło, że mężczyzna, mimo podjętej reanimacji, zmarł.
Jak się okazało, ofiarą wypadku był 36-letni mieszkaniec Olsztyna, który najprawdopodobniej przyjechał do gminy Dąbie, do rodziny, na święta. Idąc jezdnią nie posiadał na sobie żadnych elementów odblaskowych.
Na miejscu wypadku czynności prowadzili policjanci. Rutynowo kontroli, pod kątem obecności alkoholu, poddany został kierowca BMW. Wykazała ona, że był trzeźwy. – Aktualnie prowadzone jest postępowanie zmierzające do wyjaśnienia przyczyn i okoliczności wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Na wyniki będziemy musieli poczekać. Kluczowe będą opinie powołanych biegłych – poinformował podkom. Przemko Chudykowski.