Samorząd miejski będzie walczył o nazwę ulicy 20 Stycznia. Skarga na zarządzenie wojewody zostanie złożona

0
498

Sporo emocji dostarczyła decyzja wojewody wielkopolskiego, który na początku stycznia br. wydał zarządzenie zastępcze o zmianie nazwy ulicy 20 Stycznia w Kole na Ignacego Jana Paderewskiego. Wiadomość ta wywołała w kręgach samorządowców oraz mieszkańców najpierw niedowierzanie, potem zdziwienie, a nawet oburzenie. Tuż przed tym, jak 15 stycznia br., na łamach naszego portalu, poinformowaliśmy o postanowieniu wojewody, w gorących komentarzach miejskich rajców, z którymi udało się nam skontaktować, słyszeliśmy, że data 20 Stycznia nie kojarzy im się z ustrojem totalitarnym czy sowieckim najazdem, a jedynie z dniem zakończenia okupacji hitlerowskiej i wyzwoleniem miasta.

Powiązane artykuły:

Ulica Ignacego Jana Paderewskiego zamiast 20 Stycznia? Wojewoda wydał zarządzenie zastępcze

Kolscy samorządowcy zaskarżą zarządzenie wojewody w sprawie ulicy 20 Stycznia?

Niedługo po tym, jak wiadomość o zarządzeniu obiegła miasto, przewodniczący Rady Miejskiej w Kole, Artur Szafrański, wydał oświadczenie, że podczas najbliższej sesji, dyskutowany i głosowany będzie projekt uchwały w sprawie złożenia skargi na ww. zarządzenie wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu. I tak się stało.

Podczas dzisiejszego posiedzenia projekt dokumentu był procedowany, ale – jak się ostatecznie okazało – odczucia i opinie rajców były różne, i jak nietrudno się domyślić bez dyskusji się nie obyło. Wziął w niej udział także radca prawny, którego poproszono o opinię.

Zgodnie z przedstawionymi przez prawnika informacjami, termin na wniesienie skargi upływa 5 lutego br. Jeśli chodzi natomiast o możliwość zmiany nazwy ulicy przez samą Radę Miejską, to ona istnieje. Oczywiście chodzi o nazwę ulicy, która została zmieniona zarządzeniem zastępczym wojewody, ale przepisy zostały znowelizowane i procedura jest trudniejsza. A polega na tym, że przed podjęciem uchwały radni musieliby najpierw wystąpić do IPN-u o zgodę na zaproponowaną przez siebie inną nazwę.

Radca pytany był także o to, jaka jest szansa na to, że skarga przyniesie zamierzony skutek. I tu otrzymali wyraźny komunikat. Biorąc pod uwagę dotychczasowego orzecznictwo w tej kwestii, są one niewielkie.

Ponadto dyskusja toczyła się wokół pism, jakie wpłynęły do Rady Miejskiej od mieszkańców. Dokument wyrażający sprzeciw w stosunku do decyzji wojewody wielkopolskiego z podpisami złożyła Unia Pracy. W odmiennym tonie natomiast utrzymane zostało pismo, które na ręce przewodniczącego nadesłało Stowarzyszenie „Kolscy Patrioci”. Członkowie ugrupowania zaapelowali do radnych o opamiętanie i odstąpienie od pomysłu przywrócenia nazwy ulicy 20 Stycznia. „Niech wreszcie data ta i przywieziona wówczas na sowieckich czołgach ideologia, odejdą i trafią tam, gdzie na to zasługują, czyli w zapomnienie. Nigdy więcej faszyzmu i komunizmu” – czytamy w piśmie.

Do Biura Rady nie wpłynęło natomiast żadne pismo sygnowane przez mieszkańców, ale jak wyjaśnił radny Sebastian Kuty, podyktowane było to zapewne faktem, że szybko do społeczeństwa trafiła zapowiedź, iż stosowne zażalenie ma zostać wystosowane na poziomie samorządu.

W toku dyskusji padały też opinie odnośnie zasadności składania tej skargi. Radna Elżbieta Tamborska zauważała, że Koło nie jest jedynym samorządem, w stosunku do którego wojewoda wydał zarządzenie zastępcze w kwestii zmiany nazwy ulicy i zaapelowała, by nie upolityczniać sprawy.

Komisja Prawa i Porządku Publicznego wniosek o złożeniu skargi zaopiniowała pozytywnie, a cześć radnych podkreślała, że ma do niej prawo, więc z niej korzysta, mając jednak świadomość, że szanse na wygranie sprawy są znikome.

Ostatecznie rozbieżne zdania radnych na temat złożenia skargi znalazły odbicie w głosowaniu. 8 rajców podniosło ręce na „tak”, 4 było przeciwnych, a 7 wstrzymało się od zajęcia stanowiska, co jednak oznacza, że zażalenie do Wielkopolskiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu zostanie przez kolski samorząd złożone.