Katarzyna Grochola była dziś z protestującymi przed sądem w Kole [FOTO]

0
523
Zgodnie z zapowiedziami, znana i lubiana pisarka, Katarzyna Grochola, wspierała dziś protestujących przed Sądem Rejonowym w Kole.
Katarzyna Grochola przyjechała do Koła z małym opóźnieniem spowodowanym nieprzychylną pogodą, ale wszyscy zebrani cierpliwie na nią czekali. Gdy się pojawiła, przywitali ją oklaskami. Pisarka chętnie rozmawiała z mieszkańcami Koła i dzieliła się z nimi swoimi refleksjami na temat aktualnej sytuacji politycznej. Na koniec kolanie głośnymi okrzykami podziękowali jej za obecność.
Zanim jednak Katarzyna Grochola podjechała przed Sąd Rejonowy w Kole, prowadzący dzisiejsze zgromadzenie Robert Gajda poinformował zebranych, że jest to ostatnie spotkanie w cyklu, co nie oznacza, że więcej ich nie będzie. Protestujący zdecydowali, że będą gromadzić się raz w miesiącu, 24. dnia, czyli tego, w którym prezydent Andrzej Duda zawetował dwie przedłożone mu do podpisania ustawy. – Utworzona zostanie także strona na Facebooku, bo stwierdziliśmy, że tak wspaniałych ludzi, którzy się tu gromadzili przez ten cały okres, szkoda byłoby stracić. Chcemy to zrobić apolitycznie, żeby nam nikt nie zarzucał, że członkowie Nowoczesnej czy innej partii ją stworzyli – powiedział Robert Gajda, dodając, że stroną o nazwie Kolski Ruch Ochrony Swobód Obywatelskich zarządzać będzie Michał Pinkowski, który będzie przyjmował zainteresowanych przystąpieniem do grupy.
Tradycyjnie podczas manifestacji odśpiewano „Mazurka Dąbrowskiego”, mieszkańcy ze świec ułożyli wyraz „veto”, indywidualnie zabierali głos, a także skandowali hasła: „Wolność, równość, demokracja”, „czy to Koło, czy Warszawa, mamy dosyć Jarosława”, „nie ma wakacji od demokracji”, „prezydencie, dziękujemy, jeszcze trzecie veto chcemy” i „wolne sądy”.
Z ostatniej chwili (29.07.2017, godz. 15.20): Jak się okazało, w niedzielę odbędzie się kolejny protest przed Sądem Rejonowym w Kole. Jutro znów zebranych wspierać będzie pisarka, Katarzyna Grochola. O fakcie tym poinformował kilkanaście minut temu Ryszard Lenartowicz na swoim profilu na Facebooku.