Długoletnia sekretarz gminy Babiak przeszła na emeryturę. Została ciepło pożegnana

0
804
IMGP2064

Po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat, w roli gościa, na sesji Rady Gminy w Babiaku, pojawiła się Krystyna Bąk. Długoletnia sekretarz gminy odeszła bowiem na emeryturę, a ostatnie obrady lokalnego samorządu stały się okazją, by ją pożegnać i podziękować za bardzo dobrą i owocną pracę. – Dziękuję za rzetelną pracę, za mnóstwo dobrych, ponadstandardowych działań, przykładne relacje z klientami urzędu, za przekazywanie wiedzy i dzielenie się doświadczeniami ze współpracownikami, zaangażowanie w realizacji zadań na rzecz naszej społeczności, a także za szacunek dla przełożonego. Naszą współpracę zachowam we wdzięcznej pamięci – mówił – jak sam przyznał – z głębi serca wójt Wojciech Chojnowski. – Każdy powinien po sobie zostawić coś trwałego. W wykonaniu pani Krystyny trzeba je wymawiać dużą literą, a ważnych ludzi, którzy zostawili to „Coś” obdarzamy symboliczną fajką – kontynuował włodarz, wręczają byłej już sekretarz tradycyjny babiacki gadżet. – Proszę przyjąć także życzenia wszelkiej pomyślności, dobrego zdrowia, realizacji marzeń, świętego spokoju, dobrych ludzi wokół oraz… satysfakcji w kontaktach biznesowych z ZUS-em – dodał z humorem Wojciech Chojnowski. – Pani Krystyna jest z nami od początku istnienia odrodzonego samorządu terytorialnego. Ja pamiętam, że uczestniczyła zawsze w obradach, najpierw jako skarbnik, a od 1 stycznia 1991 roku, w roli sekretarza gminy. Jest nam bardzo milo, że możemy panią dziś gościć – mówił przewodniczący Rady Gminy w Babiaku Ireneusz Wiśniewski. – Jestem szczególnie związany z pracą pani Krystyny, bo miałem przyjemność od początku samorządu terytorialnego z nią współpracować i zawsze mogłem liczyć na wsparcie i ciepłe słowo, nie tylko w sprawach dotyczących rady gminy, ale także innych problemów. Dziś natomiast życzę pani dużo szczęścia, radości i samych bezstresowych dni.

W imieniu pracowników GOPS-u i wszystkich zgromadzonych panią Krystynę, humorystyczną rymowanką, pożegnał kierownik jednostki Mariusz Prażanowski:

Nowy rozdział się zaczyna,

bowiem dziś pani Krystyna,

po 40 latach z nami,

mówi: „Radźcie sobie sami”.

Nie dlatego, że ma focha.

Ona wręcz tę pracę kocha,

bo z 30-letnim stażem

była gminy sekretarzem.

Wcześniej również się nie bała,

różnych zajęć się imała (…)

Droga Krysiu, nasz Ty, Bączku.

Wcale se nie żałuj pączków,

bo kalorie, powiem szczerze,

spalisz przecież na rowerze.

Więcej czasu niż za młodu,

będziesz miała dla ogrodu.

I oświadczam, będę chory,

gdy nie nie wpadnę na przetwory (…)

Zajrzyj do nas kiedy chcesz,

zresztą dobrze o tym wiesz.

Dużo zdrowia Ci życzymy

i o jedno Cię prosimy.

Na tej swej emeryturze,

Twoje wciąż talenty duże

niech nigdy nie zamarzają

i się całkiem dobrze mają.

Miej w sobie dużo radości,

dużo szczęścia i miłości.

Zatem wrzuć na luz,

zdobywaj świat!

Żyj nam Krysiu ze 100 lat!”

Dopełnieniem słów były kwiaty oraz prezent w postaci zdjęcia, na którym pani Krystyna widnieje z najbliższymi współpracownikami z Urzędu Gminy w Babiaku.

W rewanżu za wszystko, Krystyna Bąk, nie kryjąc wzruszeń, podziękowała za ciepłe słowa, życzenia i prezenty. – Przychodzą takie dni, że jest początek i jest koniec. Dziś przyszedł czas, by odejść na zasłużoną emeryturę, odpocząć, pomyśleć o sobie i życiu dla siebie – mówiła. – Muszę powiedzieć, że moja praca, właściwie służba, była nastawiona na człowieka, jego potrzeby, sytuację i zawsze człowiek był dla mnie najważniejszy. Stąd sprawy pomocy społecznej były mi zawsze bardzo bliskie. Zawsze staraliśmy się wszystkie problemy, te ważniejsze i mniej ważne, rozwiązać kontynuowała była sekretarz. – Dziękuję wszystkim, którzy pomagali mi w realizowaniu moich zadań i rozwiązywaniu ludzkich problemów. Bez państwa wsparcia i zaangażowania nie mielibyśmy takiej gminy, jaką mamy…

zdjęcia: Urząd Gminy w Babiaku

gmin