Punktualnie o 17.00 – na znak rozpoczętych przed 73. laty walk powstańczych w okupowanej Warszawie – rozległy się w Kole syreny. Tuż po ich wyciszeniu, przed tablicą upamiętniającą bohaterów Powstania Warszawskiego, rozpoczęła się krótka uroczystość z udziałem władz samorządowych miasta i powiatu, kombatantów, delegacji oraz mieszkańców. Główną bohaterką spotkania była 90-letnia pani Zdzisława Rzepka, która jako 17-letnia dziewczyna brała udział w powstańczych walkach.
– Walka z bronią o wyzwolenie stolicy rozpoczęta. Delegat na kraj, wicepremier rządu Rzeczypospolitej, przewodniczący Rady Jedności Narodowej w porozumieniu z dowódcą Armii Krajowej zdecydowali wystąpienie zbrojne w dniu 1 sierpnia rb. Oddziały Armii Krajowej opanowały, łamiąc opór okupanta, większą część stolicy, wyzwalając jednocześnie w duszach Polaków entuzjazm dla walki i ufność w jej powodzenie. Całe społeczeństwo polskie, a przede wszystkim lud Warszawy, śpieszy ofiarnie z pomocą walczącym. Wszyscy podporządkowali się kierownictwu powstania, oddając do jego dyspozycji swe siły, wykazując dyscyplinę moralną i wysoką ofiarność w działaniu. Na niejedną przeszkodę napotkamy jeszcze na drodze do zupełnego wyzwolenia, ale zespolone siły całego narodu polskiego podporządkowane Rządowi Polskiemu w Londynie, Krajowej Radzie Ministrów i dowódcy Armii Krajowej przezwyciężą je tak, jak łamią dziś opór okupanta na ulicach Warszawy. Niech żyje Polska Niepodległa! – przytaczając odezwę Delegata na Kraj wicepremiera rządu Rzeczpospolitej, przewodniczącego Rady Jedności Narodowej, dowódcy Armii Krajowej, uroczystości upamiętniające 73. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego rozpoczął dyrektor Muzeum Technik Ceramicznych w Kole, Tomasz Nuszkiewicz.
W uroczystościach przed tablicą umieszczoną na murach kolskiej fary zebrali się przedstawiciele władz samorządowych miasta i powiatu, kombatanci, delegacje oraz nieliczna grupa mieszkańców, którzy złożyli kwiaty i zapalili znicze, a potem wraz z księdzem modlili się w intencji poległych w walkach narodowowyzwoleńczych.
Główną bohaterką spotkania była 90-letnia pani Zdzisława Rzepka, która jako 17-letnia dziewczyna brała udział w powstańczych walkach. I to do niej skierowane były słowa podziękowania za powstańczy trud młodych warszawiaków. – Ubolewam, że jest nas dziś tu tak niewielu. Jest to bardzo przykre, ale z pochyloną głową patrzę dziś na panią Zdzisławę, uczestniczkę powstania, która mając zaledwie 17 lat powiedziała „nie” hitlerowcom. To dzięki takim ludziom jak pani Zdzisława, w 1945 roku odzyskaliśmy niepodległość, ale zaraz straciliśmy ją na rzecz systemu stalinowskiego. Po II wojnie światowej pani Zdzisława była poddawana represjom. Ci ludzie do 1989 roku nie mogli odnaleźć swojego miejsca w ojczyźnie. Dziś możemy stać z dumą i patrzeć na panią Zdzisławę, mając świadomość, że dzięki takim ludziom możemy żyć w wolnej Polsce. Życie pani Zdzisławy jest dla nas lekcją historii – powiedział burmistrz Koła, Stanisław Maciaszek, wspominając o wielkim heroizmie ówczesnego pokolenia Polaków i szacunku, jaki mu się należy na walkę, przelaną krew i oddane na ojczyznę życie.
Uczestniczka powstania odebrała od samorządowców kwiaty. Ciepłe słowa usłyszała od wielu obecnych na uroczystości osób. Sama też podzieliła się z nimi kilkoma refleksjami i wspomnieniami z czasów wojny. Na koniec pani Zdzisława zapragnęła powiedzieć zgromadzonym powstańczy wiersz… Nagraliśmy tę recytację. Niech będzie ona wymownym znakiem tamtych heroicznych, okupionych cierpieniem młodych ludzi, powstańczych dni…