Nie wiadomo po raz który na forum miejskiego samorządu dyskutowany był wieloletni plan modernizacji urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych, który zawiera m.in. zadanie polegające na modernizacji i przebudowie oczyszczalni ścieków dla aglomeracji Koło. Znów doszło do gorącej wymiany zdań między radnymi a prezesem spółki, Krzysztofem Sobczakiem. Poszło przede wszystkim o wysokość kar umownych, które spółka musiałaby zapłacić, gdyby na tym etapie realizacji inwestycji odstąpiła od przedsięwzięcia.
Dyskusja rozpoczęła się od wystąpienia prezesa Sobczaka. – Wbrew informacjom, które na poprzedniej sesji przekazał pan radny Piasecki, chciałem poinformować, że technologia, która będzie stosowana w oczyszczalni ścieków jest polską technologią. Wniosek patentowy został złożony w 2001 roku – powiedział szef MZWiK-u, nawiązując do dyskusji, która toczyła się na poprzedniej sesji Rady Miejskiej w Kole.
Czytaj także:
Jak nietrudno się domyślić, radny Michał Piasecki odniósł się do wypowiedzi prezesa, podtrzymując swoje zdanie, że inwestycja jest zbędna, bo parametry obecnej oczyszczalni są bardzo dobre, a przepustowość po modernizacji będzie taka sama jak obecnie. – Jestem przeciwny budowie nowej oczyszczalni ścieków. My będziemy musieli to spłacić w cenach ścieków. Nie chcę wróżyć, ale będziemy płacić tyle, ile wynosi średnia krajowa, co jest niepotrzebne. W związku z tym składam wniosek formalny, by wykreślić z planu wieloletniego właśnie tę inwestycję, która w mojej ocenie została błędnie przyjęta przez radę miejską – powiedział Piasecki. – Chciałem państwa poinformować, że ta inwestycja jest w trakcie realizacji. Podpisane są umowy i nie ma możliwości jej zatrzymania, chyba że wygospodarujecie państwo w budżecie miasta około 10 mln zł na zapłacenie kar umownych i dotychczasowych prac projektowych. Wtedy możemy z tej inwestycji zrezygnować. To kwota, która odpowiada około 60 procentom wkładu własnego, za który ta oczyszczalnia będzie modernizowana – zripostował prezes Sobczak. Informacja o wysokości kar umownych wywołała ostrą dyskusję. – Taką pan umowę zawarł, że 10 mln zł kar pan będzie płacił za zerwanie umowy? – pytał radny Piasecki, a przewodniczący Szafrański chciał otrzymać informację, czy wydane jest pozwolenie na budowę, na co usłyszał, że go nie ma. – Już wielokrotnie powtarzałem, że ta inwestycja jest realizowana w formule „Zaprojektuj i wybuduj”. Teraz jest faza prac projektowych – powiedział prezes. – Czyli w każdej chwili można rozwiązać umowę – skomentował radny Piasecki, na co dostał natychmiastową odpowiedź prezesa, że tak, ale po zapłaceniu kar umownych.
Oczywiście, radni dopytywali z czego wynika ta kwota. Chcieli też wiedzieć, czy wiceburmistrz Elżbieta Modrzejewska widziała umowę i jej zapisy, również odnośnie warunków odstąpienia. Otrzymali odpowiedź, że spółka jest jednostką samodzielną, a zastępca włodarza nie brała udziału w czynnościach związanych z zawieraniem umowy i procedurach przetargowych. Z uwagi na informację o bardzo wysokich kosztach odszkodowań, radni postanowili zapoznać się z warunkami umowy i paragrafem dotyczącym odstąpienia od przedsięwzięcia. Wymianę zdań więc zakończono, a ogłoszona przerwa miała służyć wypracowaniu stanowiska rajców. Ostatecznie wykreślili z planu modernizacji urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych inwestycję związaną z oczyszczalnią ścieków, ale zapowiedzieli, że po zapoznaniu się z projektem budowlanym jeszcze raz będą zastanawiać się na decyzją w tej mierze. – Takie rozwiązanie padło na spotkaniu. Mamy świadomość tego, co mówił pan prezes. W związku z tym takie rozwiązanie przyjęliśmy – powiedział przewodniczący Szafrański. – Wrócimy do tematu, kiedy będzie projekt techniczny i podeprzemy się specjalistami, by dokonać oceny – skonkludował radny Florian Olejniczak, dodając, by dokładnie przyjrzeć się także projektowi osadów pościekowych.
Ostatecznie, aby nie blokować pozostałych zadań, które MZWiK ma do wykonania, radni przyjęli wieloletni plan modernizacji urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych z wyłączeniem przebudowy oczyszczalni ścieków dla aglomeracji Koło. Za usunięciem tego projektu głosowało 12 radnych, 4 było przeciwnych.
Projekt modernizacji oczyszczalni ma być przedmiotem specjalnego spotkania radnych, prezesa i wiceburmistrz Elżbiety Modrzejewskiej.