Nadal głośno jest w całej Polsce o Szołajdach w gminie Chodów. A to za sprawą nielegalnego wysypiska odpadów niebezpiecznych zlokalizowanych na prywatnej posesji. Przez półtora roku nic w kwestii ustaleń i zebraniu środków na likwidację składowiska nie drgnęło, tymczasem sytuacja pogarsza się. Wzrasta zagrożenie pożarem, a wójt Marek Kowalewski ma przygotowane plany ewakuacji ponad 120 mieszkańców.
Dotychczas włodarz odbył wiele rozmów, interweniował we wszystkich władnych do pomocy instytucjach i urzędach. O wielkim zagrożeniu skażeniem środowiska i niebezpieczeństwie dla zdrowia miejscowej ludności oraz konieczności szybkiego wywozu toksycznych odpadów informował władze powiatu kolskiego, wojewodę, marszałka województwa, Wojewódzki i Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Wojewódzki i Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz parlamentarzystów. Nie pominął też premiera i prezydenta RP.
O problemie donoszą media w całej Polsce. Ostatnio reportaże robiły m.in. „Gazeta Wyborcza”, „Newsweek”, TVN i TVP 3 Poznań.
Więcej czytaj:
Od pół roku niebezpieczne odpady zagrażają ludziom i środowisku. Wójt gminy Chodów szuka pomocy!
Wójt gminy Chodów nadal zabiega, by zlikwidować składowisko w Szołajdach