OSP „Koło nad Wartą” wzbogaciło się o średni samochód ratowniczo-gaśniczy. Środki na jego zakup pochodziły z Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. To kwota 560 000 złotych. 200 000 złotych natomiast popłynęło z budżetu miejskiego samorządu.
Zakupiony MAN Tgm 13.290 może zabrać 6 ratowników. Zbiornik mieści 3.500 litrów wody, a zbiornik pianotwórczy ma pojemność 350 litrów. Samochód ma 7 schowków, po 3 z obu stron i jeden z tyłu, w którym będzie znajdowała się autopompa. Na wyposażeniu wozu jest maszt oświetleniowy wyciągany na wysokość 4,5 metra oraz wyciągarka elektryczna o sile uciągu do 8 ton.
Kolscy ochotnicy długo zabiegali o zakup wozu. Posiadany obecnie 4-osobowy ciężki wóz wyprodukowany w 1974 roku, lata świetności ma już za sobą. Nowy pojazd jest zatem kolskiej jednostce potrzebny i niewątpliwie przyczyni się do podniesienia bezpieczeństwa mieszkańców powiatu kolskiego, tym bardziej, że jednostka „Koło nad Wartą” często jest wzywana do akcji ratunkowych.
Samochód pojawił się w Kole wczoraj, tj. 18 sierpnia br., tuż przed 20.00. Został owacyjnie przywitany przez zaproszonych gości oraz mieszkańców miasta zebranych przed ratuszem. Były race, brawa, okrzyki, szampan i syreny. – Dziękuję pierwszej załodze tego samochodu, która jest zmęczona drogą, ale zapewne szczęśliwa. Gratuluję, że dopięliście celu. Gratuluję panu staroście, panu posłowi i radnym miejskim, którzy przegłosowali przekazanie funduszy, by wspomóc zakup tego auta. Mam nadzieję, że będzie służyło bardzo długo i apeluję o bezpieczne użytkowanie – powiedział burmistrz Koła Krzysztof Witkowski. – Nie ma silnej, bezpiecznej Państwowej Straży Pożarnej bez wsparcia strażaków ochotników. Najlepszym dowodem na to jest ta inwestycja. Ten samochód ma służyć mieszkańcom w niesieniu pomocy i ratowaniu życia – powiedział poseł na Sejm RP Leszek Galemba, życząc druhom bezpiecznych wyjazdów. – Pięć lat temu pan prezes Arkadiusz Olczak wpadł na genialny pomysł, by w Kole powstała jednostka. To on skrzyknął kilkanaście osób, które nie do końca jeszcze wtedy wierzyły w powodzenie przedsięwzięcia. Ale udało się. Jednostka się zawiązała, otrzymała siedzibę, a druhowie z własnych pieniędzy zakupili pierwszy samochód pożarniczy. Dwa lata później jednostka miała już akredytację komendy powiatowej do udziału w działaniach, a trzy lata później weszła do KSRG, co było naszym wielkim marzeniem. Dziś zwieńczeniem wszystkich wysiłków jest ten nowoczesny średni samochód ratowniczo-gaśniczy – mówił starosta kolski Robert Kropidłowski również jako prezes Zarządu Oddziału Powiatowego ZOSP RP, a komendant KP PSP w Kole bryg. Krzysztof Żurawik zaznaczył, że ten wóz to bardzo profesjonalne i potrzebne narzędzie kolskiej jednostce, by zapewnić odpowiedni poziom bezpieczeństwa na terenie powiatu.
Druhowie podziękowali wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji zakupu i zaprezentowali zgromadzonym auto oraz jego wyposażenie. Nie brakło chętnych, którzy zasiedli w kabinie pojazdu. Zanim jednak druhowie udostępnili go mieszkańcom, pojazd pobłogosławili i poświęcili kapelan strażaków ks. Radosław Kobiela oraz proboszcz parafii pw. Świętego Bogumiła w Kole ks. Piotr Pawlak.
Poniżej galeria zdjęć z wczorajszego wydarzenia przed ratuszem.
