Nowa wystawa kolskiego fotografika. Akt w obiektywie Ryszarda Lenartowicza w galerii Białego Fortepianu [FOTO]

0
538

Przyjaciele, znajomi i miłośnicy fotografii Ryszarda Lenartowicza towarzyszyli twórcy wczoraj podczas otwarcia jego kolejnej autorskiej wystawy. Zdjęcia z kolekcji zatytułowanej „Akt w moim obiektywie” zawisły na ścianach galerii na piętrze Restauracji Biały Fortepian w Kole.

Zanim jednak goście udali się, by je podziwiać, w atmosferę ekspozycji wprowadzili ich prezes Kolskiego Klubu Fotograficznego „Fakt”, Olga Głowacka, kurator wystawy, Adam Wilk oraz sam autor. – Witam na kolejnej wystawie w roku jubileuszowym klubu. Kilka dni temu w muzeum otwieraliśmy wystawę poplenerową, tym razem jest to wystawa autorska. I jest mi miło podziękować zarówno autorowi, jak i właścicielom restauracji, za całoroczną, dotychczasową współpracę. Dzięki temu przybyło nam jeszcze jedno miejsce, gdzie możemy prezentować nasze prace – powiedziała na powitanie Olga Głowacka. – Człowiek, portret i akt pozostaje w kręgu zainteresowań kolegi Ryszarda, choć prezentował już swoje prace w różnych tematach. Z dużym wyczuciem estetycznym, dojrzałością warsztatową oraz artystyczną umiejętnością pokazuje pejzaże. A dziś postanowił zaprezentować akty – mówił kurator wystawy, Adam Wilk, zaznaczając, że w przypadku tego tematu granica między sztuką a wulgarnością jest bardzo cienka. – Wystarczy jeden nieodpowiedzialny gest i otrzymamy banał, a nawet pornografię – zaznaczając przy tym, że fotografia Ryszarda Lenartowicza to prawdziwa sztuka. – Aktem zainspirowałem się w 2005 roku. W pierwszej fazie próbowałem wzorować się na Wacku Wantuchu, i powiem uczciwie, to mi najgorzej nie wychodziło. Ale czułem, że to było takie ściąganie, więc po jakimś czasie spróbowałem sam coś dać od siebie, a państwo zaraz to zobaczą i ocenią. Z góry zapewniam, że w tych fotografiach nie ma wulgaryzmu – powiedział autor, dodając, że kocha zdjęcia czarno-białe, i takie właśnie goście na wystawie odnajdą. 

Ryszard Lenartowicz fotografią interesuje się od dzieciństwa, a z czasem zamiłowanie do obiektywu przerodziło się w prawdziwą pasję. Jest wieloletnim członkiem KKF „Fakt”, a na swoim koncie ma indywidualne wystawy, uczestnictwo w wielu prezentacjach klubowych, publikacje w albumach i zdobyte wyróżnienia.