Zaplanowana na ten rok inwestycja związana z modernizacją hydroforni w Dębach Szlacheckich nie będzie zrealizowana. Podobnie sprawa ma się z przedsięwzięciem polegającym na rozbudowie sieci kanalizacji sanitarnej w Rososze. Powód? Nierozstrzygnięte przetargi z powodu braku oferentów.
Z powodu nierozstrzygnięcia przetargów, dwie bardzo ważne dla gminy Osiek Mały inwestycje nie zostaną w tym roku zrealizowane. W związku z tym wójt Marek Górczewski zwrócił się do Rady Gminy, aby zadania ująć jako dwuletnie, a ich zakończenie zaplanować w przyszłym roku. Chodzi o modernizację hydroforni w Dębach Szlacheckich oraz rozbudowę sieci kanalizacji sanitarnej w Rososze.
Fakt niewykonania zaplanowanych na 2017 rok zadań bardzo niepokoi radnego Krzysztofa Walczaka, który swoje zastrzeżenia odnośnie ogłoszenia przetargu zasygnalizował podczas minionej sesji Rady Gminy Osiek Mały. – Mieszkańcy sołectwa Trzebuchów, którzy mieszkają na końcu linii, w razie awarii hydroforni, zawsze mają dłuższe, trwające nawet dwa dni problemy z jakością wody. W związku z tym zależy nam na tym, aby inwestycja była jak najszybciej wykonana. Tymczasem z bieżącego roku została przesunięta na przyszły. Musimy wpływać na wójta, aby przedsięwzięcia były wykonywane. Trzeba się starać, by założenia budżetu realizować zgodnie z planami – mówił rajca. – Powodem podanym przez pana wójta jest to, że do przetargów nikt nie stanął i nie zostały one rozstrzygnięte, ale z tego, co wiemy, terminy na wykonanie zadań były zbyt krótki i wykonawcy się nie zgłosili, gdyż nie byliby w stanie we wskazanym terminie ich zrealizować – dodał przewodniczący komisji rolnictwa.
Ze stanowiskiem radnego Krzysztofa Walczaka nie zgadza się jednak wójt Marek Górczewski. – Ogłoszone były dwa przetargi na wykonanie kanalizacji sanitarnej w Rososze. Niestety, żaden z nich nie został rozstrzygnięty ze względu na brak oferentów. Podobna sytuacja była w przetargiem na modernizację hydroforni w Dębach Szlacheckich. Nie zgłosiła się żadna firma. Uważam, że terminy 5-miesięczny na modernizację hydroforni oraz 6-miesięczny na budowę kanalizacji w jednej miejscowości nie są zbyt krótkie. Powodem braku oferentów jest fakt, że wykonawcy robót mają tak dużo pracy, i nie są w stanie wykonać tych zadań – powiedział wójt Marek Górczewski, dodając, że kłopoty pojawiają się także z wykonawcami na remonty dróg. – W naszej gminie, na szczęście, przetargi na remonty dróg zostały rozstrzygnięte, ale docierają do nas informacje, że w innych gminach, nie tylko w powiecie kolskim, wiele przetargów się nie odbywa z powodu braku wykonawców.
Z informacji uzyskanych od osieckiego włodarza wynika, że na początku listopada ponownie zostaną ogłoszone przetargi na obie inwestycje, których zakończenie planowane jest w przyszłym roku.