Pełen pozytywnej energii, ciepła i emocji był koncert charytatywny, który dziś odbył się w auli Zespołu Szkół Rolniczego Centrum Kształcenia Ustawicznego w Kościelcu. Loteria fantowa, stoiska z ozdobami świątecznymi, zabawa w koło fortuny, pyszne wypieki oraz barwne i różnorodne w formie występy sceniczne sprawiły, że dzisiejszy wieczór w Kościelcu na pewno na długo pozostanie w pamięci nie tylko tych, z myślą o których został zorganizowany, ale również jego uczestników. Wydarzenie miało bowiem konkretny dobroczynny cel z dedykacją dla dwóch poważnie chorych dziewczynek – 16-miesięcznej Gabrysi Danielewicz oraz 6-letniej Mai Steckiewicz.
Przed publicznością, która niemal szczelnie wypełniła aulę szkoły, wystąpiło wielu młodych wykonawców i tancerzy. Na scenie zaprezentowali się uczniowie z SP w Kościelcu, przedszkolaki z Dębów Szlacheckich, Hania Szurgot i Janek Dziedziczak, Manufaktura Piosenki Harcerskiej Wartaki, członkowie Stowarzyszenia Wspierającego Rozwój Kultury i Folkloru przy ZSRCKU w Kościelcu, Szkolne Koło Wolontariatu, wychowankowie placówek oświatowych w Osieku Małym i Grzegorzewie, Szkolny Zespół Wokalny przy ZSRCKU w Kościelcu oraz Zespół Tańca Ludowego „Kościelec”.
Koncert w swym założeniu był nie tylko formą materialnej pomocy dziewczynkom i ich rodzicom, ale był także przejawem wielkiej solidarności z tymi, którzy na co dzień zmagają się z chorobą, których życie doświadczyło cierpieniem, obawą o każdy następny dzień, ale także wielką wiarą i nadzieją, że los się odwróci, a dobrzy ludzie pomogą przetrwać trudny czas. Atmosferę pomocy i chęci niesienia duchowego wsparcia czuć było dziś w Kościelcu, a najlepszym tego dowodem było to, co do zgromadzonych powiedział tata Mai, Sebastian Steckiewicz. Wzruszony serdecznie podziękował za całe dobro i ciepłe słowa, których doświadczył. Jak przyznał, nie podziewał się, że tak wiele osób odpowie na zaproszenie organizatorów oraz darczyńców i przyjdzie dziś na ten koncert. Poprosił przy tym o modlitwę w intencji córki oraz duchowe wsparcie, których przecenić nie można, a które jest im w tej chwili bardzo potrzebne.
Na koncercie była Gabrysia z mamą i rodzeństwem. Nie mogli jednak zostać do końca. Organizatorzy, którymi byli dyrekcja i samorząd uczniowski ZSRCKU, otrzymali od rodziców dziewczynki list, który został odczytany. „(…) Dziękujemy wszystkim przybyłym. To wy właśnie pokazujecie, że istnieją dobrzy ludzie, którym los mojego dziecka nie jest obojętny. (…) Gabrysia ma ogromną siłę walki. Chce żyć, uśmiecha się, czuje, porozumiewa się wzrokiem. Każdy dzień jest walką o lepsze życie dla niej (…) Gabrysia obiecuje wszystkim, że nadal będzie dzielnie ćwiczyć, by zadziwić wszystkich, którzy podarowali na jej leczenie każdą złotówkę (…) Naszą wdzięczność trudno jest ubrać w słowa. Wtedy proste „dziękuję” wyraża wszystko, co chcemy powiedzieć”…”
Poniżej galeria zdjęć z koncertu. Zapraszamy do obejrzenia.
1 of 177