Teraz jest to Kolski Teatr Otwarty im. Czesława Freudenreicha

0
1044

Do minionej niedzieli, 11 lutego, był to Teatr Dramatyczny MDK w Kole. Aktualnie zespół, który tworzą aktorzy-amatorzy oraz reżyser i aktor, Aneta Piorun, nosi nazwę Kolski Teatr Otwarty im. Czesława Freudenreicha.

Piąte przedstawienie pt. „Polowanie na męża”, które odbyło się w minioną niedzielę, 11 lutego br., stało się okazją do ogłoszenia, że dotychczas działający przy MDK-u w Kole Teatr Dramatyczny zmienia nazwę oraz otrzymuje imię. Oficjalnie dokonała tego reżyser i aktor, Aneta Piorun tuż przed rozpoczęciem przedstawienia, przekazując zebranym w sali widowiskowej informację, że wraz ze zmianą miana teatr otrzymuje również patrona – Czesława Freudenreicha. – Nazwa teatru została zasugerowana przez jednego z aktorów, Jarosława Kołodziejka, i zaakceptowana przez pozostałych. A ponieważ szukaliśmy nazwy, która nie będzie zamykać nas tylko w dramacie, ta przypadła nam do gustu. Myślimy bowiem o innych formach, m.in. o pantomimie oraz spektaklach w masce, które warto propagować. Tymczasem skupienie się tylko na dramacie bardzo zawężało nasze możliwości realizowania się na innych płaszczyznach. A my pragniemy czerpać także z innych dziedzin teatralnych, więc doszliśmy do wniosku, że nową nazwą damy sobie na to szansę – powiedziała Aneta Piorun.

Kolski Teatr Otwarty w swym założeniu ma nawiązywać do tradycji teatru z czasów Czesława Freudenreicha. – Cały czas odwołujemy się do naszej lokalnej historii. W Kole był budynek teatru. Do Koła przyjeżdżali aktorzy, grali spektakle, a Czesław Freudenreich miał swoją grupę. To on zainicjował działania społeczne i teatralne, a ja próbuję tylko to odbudować. Nadając naszemu teatrowi imię Czesława Freundenreicha wierzę, że będzie on najlepszym duchem dla naszych działań. Razem z aktorami natomiast dążymy do takiego poziomu, który będzie satysfakcjonujący dla widza oraz będzie dostarczał mu pozytywnych, przyjemnych wrażeń i emocji – dodała Aneta Piorun.

Zespół kolskiego teatru działającego przy Miejskim Domu Kultury w Kole nie ogranicza się do konkretnej liczby osób. Nigdy nie liczyłam, ilu nas jest. Skład jest różny w zależności od przedstawienia. Inny jest w „Polowaniu na męża”, inny w „Popychadle”, choć pewne osoby się powtarzają. Generalnie to grupa otwarta, a ponadto każdy, kto poczuje w sobie zamiłowanie do teatru, i będzie chciał sprawdzić się w roli, jest mile widziany. Nie zamykamy się na nowe osoby, wręcz przeciwnie, zapraszamy. Jesteśmy miłośnikami teatru, więc chętnie zobaczymy nowe osoby, które znajdą w nim swoje miejsce.

Aktualnie kolska grupa aktorów i Aneta Piorun pracują nad kolejnym przedstawieniem. Teraz w centrum zainteresowania znalazł się Sławomir Mrożek i jego „Wdowy”, „Serenada oraz „Na pełnym morzu”. Tym razem będzie to spektakl złożony z trzech etiud. A kiedy należy spodziewać się premiery? – Na razie dokładny termin nie jest znany, gdyż aktorzy to osoby pracujące, w teatrze realizujące tylko swoje pasje, ale planujemy, że do pierwszego spektaklu będziemy gotowi tuż przed lub krótko po wakacjach.

zdjęcia: spektakle „Polowanie na męża” z 04.10.2017 oraz „Popychadło” z 10.11.2017, archiwum www.okrągłemiasto.pl