Strażacy często wyjeżdżają do pożarów

0
167

Trwają prace żniwne, w czasie których często dochodzi do pożarów. W ciągu minionych kilku dni strażacy, zarówno PSP w Kole, jak i druhowie jednostek OSP, wielokrotnie musieli walczyć z płomieniami. Ale ich interwencje nie były związane tylko z ogniem, który pojawił się na polach. Gasili też pożary samochodu i domu mieszkalnego.

W ciągu minionych kilku dni strażacy wielokrotnie wyjeżdżali do pożarów, które związane były z pracami polowymi. W Dziewczopólku, w gm. Przedecz, przez dwie godziny gasili baloty słomy na przyczepie. Prawdopodobną przyczyną pożaru była iskra, która wydostała się z tłumika ciągnika rolniczego. Najprawdopodobniej z tego samego powodu zapaliły się także baloty słomy w Kościelcu. Tam druhowie przez godzinę pracowali, by opanować płomienie. Baloty słomy zajęły się ogniem również w Budzisławiu Starym, w gm. Osiek Mały. Tam akcja ratunkowa trwała pół godziny. Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zaprószenie ognia przez nieznaną osobę. Półtorej godziny strażacy gasili też pożar słomy na polu w Poloniszu, w gm. Babiak. Ponadto baloty słomy paliły się w Dębach Szlacheckich, w gm. Osiek Mały oraz w Wiecininie i Bogusławicach, w gm. Babiak.

Wczoraj strażacy ratowali też mienie mieszkańców Żurawieńca, w gminie Babiak. Ogień pojawił się na poddaszu budynku mieszkalnego. Po ugaszeniu pożaru budynek został zabezpieczony plandeką. Kilka dni temu strażacy wezwani zostali również do pożaru samochodu osobowego w Kłodawie. W tym przypadku prawdopodobną przyczyną zapłonu było zwarcie instalacji elektrycznej.

źródło: KP PSP w Kole