Pamiętajmy o ochronie przed kleszczami by nie chorować!

0
70
Pamiętajmy o ochronie przed kleszczami by nie chorować!

Informowaliśmy już wszystkich korzystających z uroków lasów i parków, aby byli czujni i chronili siebie i swoje rodziny przed kleszczami, których w tym roku jest bardzo dużo. Jeszcze raz zachęcamy, by stosować się do zaleceń lekarzy i pracowników stacji sanitarno-epidemiologicznych. O czym warto pamiętać przed i po wyjściu na spacer, piszemy w materiale: https://okraglemiasto.pl/uwazajmy-kleszcze-sa-niebezpieczne/.

To ważne, by nigdy nie doświadczyć groźnych chorób odkleszczowych. A jest ich sporo. W naszym klimacie największe zagrożenie stanową borelioza oraz kleszczowe zapalenie mózgu.

Borelioza z Lyme jest chorobą zakaźną, wywołaną przez bakterie Borrelia burgdorferi. Jest to najczęściej występująca choroba przenoszona przez kleszcze w Ameryce Północnej, Europie i Azji.

Do zakażenie człowieka dochodzi na skutek ukłucia przez zakażonego kleszcza. W miarę postępowania infekcji objawy rozszerzają się od miejscowych na skórze wokół ukąszenia, do ogólnych, dotykających całego organizmu. Zaczyna się od rumienia wędrującego, czyli zaczerwienienia wokół miejsca ukąszenia, pojawiające się od tygodnia do maksymalnie 3 tygodni od momentu ukąszenia. Jeśli po ukąszeniu kleszcza pojawi się niepokojące zaczerwienienie, koniecznie należy zgłosić się do lekarza. Im wcześniej podejmie się terapię, tym leczenie będzie łatwiejsze.

Zdarza się, że mimo rozwoju boreliozy zarumienienie jest bardzo niewyraźne lub nie ma go wcale. Rozwojowi boreliozy mogą też towarzyszyć mniej charakterystyczne dolegliwości, takie jak szumy w uszach, wrażenie zimna, skurcze mięśni, poczucie dezorientacji, zaburzenia pamięci i przewlekłe zmęczenie. Leczenie obejmuje podawanie antybiotyków przez min. 3-4 tygodnie. Przebycie zakażenia nie daje trwałej odporności i nie chroni przed ponownym zakażeniem. Nie ma też dostępnej szczepionki.

Drugą chorobą jest odkleszczowe zapalenie mózgu. To zespół neurologicznych komplikacji występujących po zakażeniu flawiwirusami przenoszonymi przez kleszcze. Do zakażenia może dojść w wyniku ukłucia przez zakażonego kleszcza lub kontaktu z jego zakażonymi płynami ustrojowymi. Choroba przenosi się także drogą pokarmową na skutek spożycia niepasteryzowanego mleka zakażonego zwierzęcia.

Najwięcej zachorowań obserwuje się w okresie od kwietnia do listopada, w wielu regionach Azji i Europy, głównie w Austrii, Czechach, Estonii, Niemczech, Polsce, Rosji, Słowenii, Szwecji, Szwajcarii, na Litwie, Łotwie i Węgrzech.

Większość przypadków zakażeń wirusem kleszczowego zapalenia mózgu przebiega bezobjawowo. W pozostałych przypadkach, w okresie 7-14 dni od ukłucia przez kleszcza, lub 3-4 dni po spożyciu mleka zakażonych zwierząt gospodarskich, w pierwszej fazie choroby mogą wystąpić objawy uogólnione takie jak: gorączka, uczucie zmęczenia, nudności, ból głowy i mięśni. Utrzymują się one zazwyczaj kilka dni i w większości przypadków choroba kończy się wyzdrowieniem. Niekiedy, po trwającym od 1 do 20 dni okresie utajenia, dochodzi do rozwinięcia drugiej fazy choroby, w której obserwujemy objawy związane z zapaleniem opon mózgowych i mózgu, takie jak: gorączka, narastające bóle głowy, sztywność karku, zaburzenia świadomości, porażenia nerwów czaszkowych, zaburzenia koordynacji, porażenia kończyn górnych i dolnych. Może wystąpić porażenie mięśni oddechowych. Konieczna jest wtedy hospitalizacja. Choroba rzadko ma przebieg śmiertelny. W leczeniu kleszczowego zapalenia mózgu brak jest specyficznej terapii. Leczenie zmierza jedynie do łagodzenia objawów np. obniżania gorączki i łagodzenia bólu. W ramach profilaktyki przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu stosuje się szczepienia ochronne. Są to szczepienia zalecane, niefinansowane z budżetu Ministra Zdrowia. Szerszych informacji na temat szczepień udzielają lekarze pierwszego kontaktu.

źródło: PSSE w Kole