Nie będzie przeprowadzki do wyremontowanego budynku przy ulicy Sienkiewicza. Państwowa Szkoła Muzyczna w Kole, do lutego przyszłego roku, zajęcia prowadzić będzie w murach Szkoły Podstawowej nr 1. Dlaczego?
Z nową elewacją, bez rusztowań, ładny i przyciągający wzrok. Taki jawi się obecnie budynek przy ulicy Sienkiewicza w Kole. I na razie to wszystkie dobre informacje na temat remontowanej siedziby Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Kole. Kilka tygodni temu, po rozmowie z dyrektorem Markiem Kłanieckim, informowaliśmy, że wciąż trwa remont obiektu, a zatem nauczyciele jeszcze muszą poczekać, zanim znów będą w nim uczyć swych wychowanków grać na instrumentach. Pierwotnie obiekt miał być oddany do użytku z początkiem września, ale termin ten nie został dotrzymany. Szef placówki miał jednak nadzieję, że zajęcia w odnowionych wnętrzach wznowione zostaną w październiku, ale – jak się okazało – również ten termin stał się nieosiągalny, i niebawem – zamiast do budynku przy Sienkiewicza – uczniowie, nauczyciele oraz pracownicy administracyjni PSM w Kole przeprowadzać się będą do… Szkoły Podstawowej nr 1. – Inwestycja w naszym obiekcie cały czas jeszcze trwa. Okazało się bowiem, że wzmocnienia wymagają fundamenty i po ekspertyzie zalecono wykonanie prac. A że są one poważne, remont znacznie się przedłuży. Otrzymaliśmy więc od miasta propozycję prowadzenia zajęć w SP nr 1. Tak będzie do lutego 2018, czyli do ferii zimowych – poinformował dyrektor Marek Kłaniecki, dodając, że przeprowadzka już jest uzgodniona i odbędzie się na początku tego tygodnia, a zwolnienie budynku przy Powstańców Wielkopolskich stało się konieczne ze względu na to, że w jego murach ma powstać dom seniora, i niebawem muszą się tam rozpocząć prace remontowe i adaptacyjne.
Swoista tułaczka uczniów i pracowników PSM w Kole stawia ich w bardzo niekomfortowej sytuacji. Dyrektor Marek Kłaniecki nie kryje tego, ale – jak przyznał – w każdej sytuacji, nawet tej najbardziej niekorzystnej, należy szukać pozytywnych aspektów. I znalazł je. Pierwszy to ten, że dyrektor SP nr 1 Romuald Adamek oraz jego zastępczyni, Katarzyna Prądzyńska, zrobili wszystko, by tak zorganizować zajęcia edukacyjne, aby uczniowie szkoły muzycznej mogli bez przeszkód korzystać ze szkolnych pomieszczeń. – Jestem im za to bardzo wdzięczny. Rozumiem bowiem, że dla nich to też niełatwa sytuacja. Wpasowaliśmy się jednak w całą tę organizację, i nie ukrywam, że dyrekcja szkoły bardzo nam w tym pomogła – powiedział Marek Kłaniecki.
Druga dobra wiadomość jest taka, że – dzięki przychylności i życzliwości dyrekcji – jeden z fortepianów przewieziony zostanie do siedziby Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Kościelcu. – Tak więc mamy nadzieję na zimowe koncerty w pięknej sali pałacu von Kreuzów – dodał dyrektor Kłaniecki.
