To już trzecia w ciągu minionych kilku miesięcy zaplanowana sesja Rady Miejskiej w Kole, która z powodu braku quorum nie odbyła się. Dziś w sali sesyjnej kolskiego ratusza stawiło się 8 radnych, którzy przyszli, by wziąć udział w zwołanym przez przewodniczącego Artura Szafrańskiego, na wniosek wiceburmistrz Elżbiety Modrzejewskiej, nadzwyczajnym posiedzeniu. Porządek zaplanowanych na 12.00 obrad był krótki i skupiał się przede wszystkim na zmianach budżetowych, dotyczących m.in. zabezpieczenia środków na wypłaty dla pracowników pływalni i urzędu, których radni nie dokonali na poprzedniej sesji.
Oprócz ośmiogra rajców, na spotkanie przybyli wiceburmistrz, skarbnik, radca prawny, naczelnicy wydziałów i kierownicy jednostek oraz kilkoro mieszkańców.
Z powodu braku wymaganej liczny radnych, przewodniczący otworzył, po czym od razu zamknął posiedzenie. Z lekkim przekąsem stwierdził przy tym, że i tak dziś było lepiej, niż poprzednio, gdy z powodu absencji rajców nie mógł rozpocząć realizacji porządku obrad. – Mamy progres. Ostatnio było 6 radnych, więc mam nadzieję, że to idzie w dobrym kierunku i takich sytuacji więcej nie będzie… – powiedział Artur Szafrański i zaprosił na kolejną sesję, która zaplanowana została na 28 grudnia, na 10.00.
– Bardzo dziękuję państwu radnym przybycie. No cóż, stało się tak, jak się stało. Na dzisiejszej sesji mieliśmy przyjąć środki na wykup sejmiku, na który była podjęta uchwała. Czy nam się uda, czy nie… Najwyżej oddamy te środki z powrotem. Trudno, ja nie będę głową muru rozbijać. Państwu, którzy przybyli, serdecznie dziękuję za zrozumienie, troskę o miasto, za dojrzałość. Chciałabym złożyć najserdeczniejsze życzenia spokojnych świąt, pełnych łask bożych. Dziękuję i do zobaczenia 28 grudnia – powiedziała wiceburmistrz Elżbieta Modrzejewska i zaprosiła obecnych na świąteczny poczęstunek.
