54-latka stanie przed sądem za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych

0
181

Dyżurny kolskiej komendy otrzymał informację o niebezpieczeństwie grożącym trójce dzieci. Na miejsce natychmiast skierowano patrole policji, zastępy straży pożarnej i pogotowie ratunkowe. Jak się okazało, alarm był fałszywy, i mógł być związany ze stanem nietrzeźwości zgłaszającej. Za swoje lekkomyślne zachowanie 54-letnia kobieta stanie przed sądem, gdzie odpowie za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych.

W sobotni wieczór, 23 lipca, na numer alarmowy 112 została przekazana informacja, że w Kole, w rzece, topią się dzieci. Na miejsce niezwłocznie przybyły policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe, które natychmiast podjęły czynności. Bezzwłocznie rozpoczęto przeszukiwanie koryta rzeki oraz teren przyległy. 54-letnia mieszkanka Koła, która poinformowała o zaistniałej sytuacji, nie była w stanie dokładnie określić, co się stało. W wyniku dalszych działań i wyjaśnień okazało się, że sytuacja zgłaszana przez kobietę w ogóle nie miała miejsce. Żadne dziecko nie topiło się, ani żadne bezpieczeństwo nikomu nie zagrażało. Stan kobiety wskazywał na upojenie alkoholowe. Prowodyrka całego zajścia, z uwagi na stan nietrzeźwości, została zatrzymana w policyjnym areszcie. W wydychanym powietrzu miała blisko 2,5 promila alkoholu. Za popełnione wykroczenie kobieta stanie przed sądem.

źródło: KPP w Kole